piątek, 18 listopada 2016

A może zrobimy kolczyki...? (Tutorial)


Kolczyki, których wykonanie wymaga połączenia kilku ciekawych technik – topienie szkła (fusing), trawienie metalu, technika witrażowa Tiffany.

Potrzebne materiały i narzędzia:

Materiały

Narzędzia
- szkło dichroiczne kolorowe i bullseye bezbarwne *
- blacha miedziana 0,5 lub 0,8 mm grubości
- kawałek drutu miedzianego 0,8 lub 1 mm średnicy
- 2 sztyfty do kolczyków
- folia miedziana samoprzylepna (szerokość w zależności od potrzeby)
- piecyk do topienia szkła *
- kuchenka mikrofalowa *
- papier ceramiczny 3 mm *
- papier ceramiczny podkładowy *
- rękawice ochronne *
- cyna do lutowania w prętach
- topnik do cyny
- lutownica kolbowa
- lakier do paznokci ;)
- rozpuszczalnik (może być uniwersalny)
- kwas lub inny preparat do trawienia miedzi
- szczypczyki lub tzw. trzecia ręka do przytrzymania elementów
- szczypce z okrągłymi końcówkami
- nóż do cięcia szkła
- nożyce do blachy
- pilnik
- patyna barwiąca do cyny
- wata stalowa

* rzeczy oznaczone gwiazdką nie będą konieczne w przypadku, gdy masz już inne kamienie lub ozdobne kaboszony, które będzie można wykorzystać jako element kolczyków. W tym przypadku możesz pominąć część dotyczącą wytapiania szkła, a pracę zacznij od przygotowania blachy i otoczenia folią kaboszonów.





Ze szkła kolorowego i bezbarwnego wytnij po 2 jednakowego kształtu kawałki.



Pamiętaj, że im większe będą wycięte kawałki, tym cięższe potem będą kolczyki, zwłaszcza, że dojdzie także ciężar miedzi i cyny. Ja wycięłam po 2 trójkąty o długości boku ok. 1,2 – 1,3 cm.

Na część roboczą piecyka do wytapiania szkła połóż najpierw papier ceramiczny 3 mm, na nim papier ceramiczny podkładowy, następnie poukładaj kawałki szkła – najpierw kolorowe, które przykryj bezbarwnym (szkła te można skleić specjalnym klejem do fusingu). 


Ułożone szkła przykryj górną częścią piecyka, włóż do kuchenki mikrofalowej i zaczynij wytapianie. Czas zależny jest od grubości szkła, wielkości kawałków i mocy grzania kuchenki, a także od tego, jak mocny efekt stopienia chcemy uzyskać. Czas ten może się wahać między kilka a kilkanaście minut. 



Po zakończeniu wytapiania piecyk należy wyjąć z kuchenki, odstawić np. na kamienną  podkładkę lub inną powierzchnię termoodporną i nie otwierając pozostawić do całkowitego wystygnięcia. Pamiętaj, że temperatura wewnątrz piecyka osiąga ponad 800oC i możesz wyjmować go z mikrofali wyłącznie w ochronnych rękawicach, w przeciwnym razie mocno i dotkliwie poparzysz dłonie.

Szkło stygnie, więc tymczasem możesz przygotować miedziane elementy. Na blasze narysuj kształt, jaki chcesz, aby miały kolczyki, pamiętając jednak, że z jednej strony powinien znaleźć się węższy i dłuższy fragment, aby potem móc zrobić z niego zawieszenie łączące blaszkę ze szkłem.


Teraz np. lakierem do paznokci nanieś wzory, które potem będą zdobić część górną kolczyków -


- zamalowane części pozostaną nienaruszone przez kwas. Pamiętaj aby zabezpieczyć (zamalować, zakleić) także tył płytki! Przygotuj roztwór do trawienia miedzi. Pamiętaj, żeby ani naczynie, w którym będziesz trawić, ani żadne inne narzędzie pomocnicze nie były metalowe!
Włóż płytkę do roztworu i… czekaj na rezultaty. To także może trwać różnie – w zależności od wybranego  sposobu trawienia. Co jakiś czas trzeba sprawdzić, jak przebiega proces.


Prawdopodobnie szkło w piecyku zdążyło już wystygnąć.


Teraz możesz podziwiać efekt – szkło, które wybrałam po wytopieniu uzyskało głęboką czerń, którą rozświetlają wewnętrzne, ciemnotęczowe i złociste błyski. Należy je teraz opłukać wodą, osuszyć i obtoczyć taśmą miedzianą.


Gdy szkło jest już przygotowane, możesz powrócić do blachy miedzianej leżącej w trawiącym ją roztworze. Gdy uzyskany efekt trawienia jest już zadowalający, należy blaszkę dokładnie wypłukać pod bieżącą wodą i zmyć lakier, którym zrobione były wzory.


Nożycami do blachy wytnij pożądany kształt i pilnikiem wygładź krawędzie. 


Z gładkiej blachy wytnij także 2 paski o szerokości ok. 4 mm, długość zależy od wielkości wytopionego wcześniej szkła, gdyż zrobisz z nich rodzaj obręczy ozdobnej.
Rozgrzej lutownicę i używając kleszczy, aby nie poparzyć palców, pokryj cyną elementy z blachy oraz taśmę, którą okleiłe/aś szkło. 




Szklane kaboszony możesz także dodatkowo otoczyć cienkim drucikiem, który ładnie wykańcza całość i „wygładza” kształt.
Paski blachy wygnij szczypcami tak, aby uzyskać obejmy, którymi chwycisz szkło. Przylutuj je do szklanych elementów, wciąż pamiętając, aby niczego nie dotykać palcami, bo wszystko jest bardzo gorące!


Z drutu – również pokrytego cyną – zrób uszka, które będą służyć do połączenia z górną częścią.




Wąskie elementy trawionych blach wygnij okrągłymi szczypcami tak, aby zrobić haczyki, ale na razie nie zaciskaj ich do końca. 


Na tył wytrawionej blachy, bliżej górnej części, dolutuj sztyfty. 



Teraz można już zawiesić szklane elementy i zacisnąć do końca haczyki. 


Kolczyki są już prawie gotowe.


Jeszcze tylko trochę patyny, którą po wyschnięciu można tu i tam przetrzeć watą stalową dla lepszego uwypuklenia trawionych wzorów. Gdy efekt jest już taki, jakiego oczekujesz, całość przetrzyj czystą szmatką, aby usunąć resztki chemikaliów i gotowe!
Kolczyki wyglądają, jak wyciągnięte z samego dna szkatułki z drogocennymi skarbami…
Będą eleganckim i efektownym dodatkiem np. do wieczorowej sukni.



2 komentarze:

Dawno, dawno temu... (na wzór kaptorgi)

Dawno, dawno temu… Tak mogłoby się zaczynać to opowiadanie i… właściwie byłaby to prawda, bo i dawno coś tu pisałam, i rzecz o której dziś ...